Dotarła do nas smutna wiadomość – zmarł nasz kolega Jacek Jurzyk.
Ostateczne odejście Kogoś zawsze wyraźniej pokazuje kim był dla nas….
A Jacek był dobrym kolegą z ciepłym, serdecznym uśmiechem. Byliśmy młodzi i beztroscy i lubiliśmy się śmiać. Jacek był duszą towarzystwa. Miał fajne poczucie humoru z ciekawą i zawsze celną puentą. Był autorem wielu naszych zespołowych przydomków.” Asencja”, „Ekstazja”,” Fufu”,” Funia” … przylgnęły do naszych koleżanek i kolegów jak „skrojone na miarę…”. Jako że Jacek był znakomitym śpiewakiem Zespołowym my nazywaliśmy go „Dymszą”, co zawdzięczał nie tylko umiejętnościom wokalnym, ale również swojej aparycji.
Ciężko się mówi o koledze używając czasu przeszłego. Boli każde „był” i „miał”.
Jacek pozostanie zawsze w naszych sercach. Teraz obok Ani i Bogdana.
Jacku! Wszystko co dzisiaj możemy Ci ofiarować, to nasze myśli i modlitwa. Będziemy o Tobie pamiętać!!!
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 10 września w czwartek o godz. 10:00 w kościele parafialnym w Grodzisku Maz.
w dzielnicy Łąki ul. Łączna 1
Pozdrawiam wszystkich – Joanna Perczyńska ( Asia Z. lat 18 i pół )